Magia natury w moim odczuciu polega także cykliczności
Na ptakach i ich cudnym śpiewie o 4 nad ranem, na w pełni rozpoczynającym się latem 22 czerwca, na pączkach kwiatów drzewnych wiosną, na mrozie zimą, opadającymi liśćmi na jesień itd. Pomimo naszych ludzkich dramatów życiowych, które kręcimy jak sprzedawca lody w budce, natura spokojnie wchodzi w swoje cykle.
Dzisiaj z kilkoma wspaniałymi kobietami z grupy Kobiety Trójmiasta udałam się na wschód słońca do Brzeźna. Przy pięknie wschodzącego słońca nad Zatoką Gdańską poczułam jak zawsze w momentach zapierających dech w naturze ogromny przypływ sił witalnych, pokoju wewnątrz i pewności, że wszystko jest właściwe. Skoro coś tak wielkiego jak Słońce wstaje sobie spokojnie, skoro sinice w morzu kwitną jak zawsze, skoro rosną jak zawsze truskawki w czerwcu, dla natury wszystko jest w należytym porządku.
Tymczasem cykliczność natury przejawia się również w nas ludziach, z bardzo logicznego powodu, bowiem jesteśmy jej częścią. Psychobiologia tego dowodzi, świadomy człowiek widzi, ciało pięknie pokazuje. Warto poczuć w sobie choć na chwilę porządek i spokój natury. To stan wytchnienia, złapania oddechu, kontaktu ze sobą i poczucia, że wszystko jest jak w naturze w należytym porządku nawet jeżeli nie jest na dany moment nam łatwo.
Jeżeli chcesz zobaczyć w jakich cyklach Ty funkcjonujesz, zapraszam z miłością na konsultację 😊
#ustawieniahellingerowskie #psychobiologia #totalnabiologia #kregikobiet