Poniżej wpis dla tych co myślą o śmierci z poczuciem ulgi, dla tych co czują, że do niej im blisko.
Jest czasem tak, że nieświadomie, na subtelnych poziomach nas ludzi, czasem nawet od łona matki, wikłamy się w próbę ratowania tych co byli lub są przed nami. Dziecko (także dorosły, bowiem w stosunku do przodków jest się dzieckiem całe życie) potrafi tylko kochać swoich przodków. Oprócz miłości nic więcej nie ma do zaoferowania więc w pewnych sytuacjach gdy miłość nie działa ofiaruje swoje życie byleby tylko ulżyć cierpieniu tych co kocha.
Wtedy, mogą pojawić się w umyśle myśli rezygnacyjne, śmierć jawi się jako rozwiązanie dla naszego cierpienia. Na poziomie nieświadomym objawia się naszym działaniem ze szkodą dla siebie, np. nadużywanie używek, czy zachowania gdzie narażamy swoje życie. Paradoksalnie często takie osoby wskazują, że właśnie wtedy czują, że żyją. Lub słynne ‘na coś trzeba umrzeć’.
W ustawieniach systemowych posługujemy się słowami ‘ruchu ku śmierci’. ‘Mamo, ja za Ciebie’ ‘Tato, ja za Tobą’.
Ta fantazja dziecka nie ma szans ziszczenia. Prawa systemowe są jasne, dziecko jest od brania życia, nie od jego dawania.
‘Ruchowi ku śmierci’ towarzyszy smutek. On czasem zostanie przykryty inną emocją np. złością lub lękiem. A de facto w sercu poczucie straty faktycznej lub iluzorycznej. I tutaj nawiązuję do sytuacji gdy dziecko zmierza ‘ku śmierci’ za matkę, która sama ‘zmierza ku śmierci’ za kogoś. A zatem dziecko widzi pogrążoną w bólu matkę i decyduje ją ratować próbując zdjąć z jej bark ciężar bólu. Czyli, że dziecko jeszcze nie doświadczyło straty matki, choć i to stwierdzenie jest ze znakiem zapytania, bowiem matka w ‘ruchu ku śmierci’ nie jest obecna w życiu dziecka więc ono ma prawo czuć stratę, choć matka fizycznie jest przy nim.
Co wspiera?
Po pierwsze uświadomienie sobie, że jest się w ‘ruchu ku śmierci’. Po drugie, uznanie i akceptacja, że ‘tak mamy’. A zatem nie ‘walka o życie’ tylko szczere spojrzenie na siebie z przyjęciem ‘tak mam’. Ten krok może być trudny, bo dla niektórych może się łączyć z akceptacją realizacji myśli rezygnacyjnych. Nic bardziej mylnego. Tutaj chodzi o akceptację swojego pomylenia, zobaczenia dziecięcej iluzji, że jakoby mamy wpływ na rodzica, przodka, że możemy go ratować. Po trzecie, warto zwrócić się o pomoc do kogoś, o rozmowę, nazwanie na głos, że myślimy o śmierci jak o wyjściu. Wtedy pojawiają się wrota ku życiu.
Zapraszam na warsztat ustawień systemowych ‘Smutek, moja szansa na inaczej’ już 28 padździernika w Gdańsku oraz do @ 4 listopada na warsztat rozwojowy ‘Czy wiesz, że smutek chroni? Więcej w wydarzeniach na FB.
Magdalena Magrian-Lewandowska
jestem, po prostu. Miejsce spotkań ze sobą.
—————–
Sesje indywidulane, konsultacje: ustawienia systemowe, psychobiologia.
Zapisy magdalena@magdalenamagrian.com
Autorski Program ‘jestem, czyli Ja Zmiana’
Zapisy magdalena@magdalenamagrian.com
Warsztaty do końca roku 2023r.
27 października Gdańsk – Spotkanie Kręgu Kobiet, brak miejsc
28 października Gdańsk – Ustawienia Hellingerowskie ‘Strata, moja szansa na inaczej’, są miejsca
4 listopada Normobaria Wilanów – Warsztat rozwojowy ‘Czy wiesz, że smutek chroni?’, są miejsca
24 listopada Gdańsk – Spotkanie Kręgu Kobiet, brak miejsc
2 grudnia Gdańsk – Ustawienia Hellingerowskie ‘Przed Nowym’, są miejsca
8 grudnia Gdańsk – Spotkanie Kręgu Kobiet, brak miejsc
Zapisy: magdalena@magdalenamagrian.com
Więcej o mnie
Kontakt, zapisy