Czasem jestem o to pytana. Może komuś poniższe pozwoli poszerzyć perspektywę postrzegania, by podjąć dla siebie jak najlepszą decyzję
Jest mi dane doświadczać ustawień jako reprezentant od blisko 6 lat i jako terapeuta ustawień systemowych od blisko 4 lat.
W moim doświadczeniu ustawienia hellingerowskie jako technika są bezpieczne. Oparte są na wysoko kalibrujących wartościach, wypracowanych przez Berta Hellingera w systematycznych i metodycznych pracach badawczych trwających dziesiątki lat. Wspierają w procesach transformujących emocje miliony ludzi na świecie. Z metody jako narzędzia korzystają psychologowie, psychoterapeuci, terapeuci.
Natomiast, jak w każdej pracy, istnieją zasady BHP. Są szkoły, które ich nauczają. Np. Uczelnia Świadomego Terapeuty 38 w której obecnie zbieram kolejne doświadczenia. Łamanie zasad BHP może łączyć się cierpieniem.
Ustawienia hellingerowskie to technika pracy dotykająca naszej duszy, tego co nieświadome, bazuje na pracy z energiami wszelkiej maści, a wyrażana jest przez ciało. Bez słów, w uważności, poprzez bycie w tu i teraz.
Ciało wyrażające emocje bez słowa, potrafi zastąpić tysiące słów. Krzyki, płacz, szloch, śmiech, śpiew, gwałtowne ruchy, delikatne ruchy, zawieszenia, taniec, miotanie się to oczywiste odruchy wyrażającego się ciała podczas ustawień. Bywa gwałtownie, bo zatrzymane w ciele, czasem na dziesiątki lat emocje, domagają się ujścia. Dla osób biorących udział w ustawieniach po raz pierwszy taki widok może powodować w umysłach naturalny odruch obronny, czy chęć oddalenia się. Mogą pojawić się strach, lęk, czy niedowierzanie, także pogarda, próba dyskredytacji. Takie zadanie ego, chronić nas przez nieznanym, innym, nowym.
Bywa, że po ruchach w energii podczas ustawienia w życiu osoby zaczynają się zmiany, które bywają mocne. Jeżeli zareagujemy na nie lękiem może pojawić się poczucie braku bezpieczeństwa i niezaopiekowania.
Na temat pracy terapeutów ustawień systemowych nie daję sobie prawa się wypowiadać. Miałam i mam okazje przebywać z wieloma. Każdy jest inny. Osobiście w różnorodności widzę moc. Różne też słyszę historie. Trudno się do nich odnieść jeżeli w czymś nie bierzemy osobiście udziału. Każdy ma swój pryzmat postrzegania, oczekiwania, swoją historię. Zakładam, że osoba decydująca wykonywać pracę terapeuty ustawień systemowych rozumie i czuje Porządki Miłości, ma stosowne uprawnienia i bierze odpowiedzialność za to co robi.
Jeżeli zadajesz sobie pytanie o bezpieczeństwo czegoś, przyjrzałabym się swoim lękom, skąd płyną, dlaczego tak pomyślałam/łem? Gdy doświadczamy lęku już podczas ustawień warto zadać sobie pytanie, co mnie porusza w tej historii, że się lękam? Jakiego lęku dotyka to we mnie?
I wreszcie, to co dla mnie najważniejsze. W tym wszystkim chodzi o coś większego. Zaufanie do życia i jego porządków. Im większa ufność w nas do nas samych, naszych wyborów, tym mniej lęku i strachu doświadczamy. Wtedy w ufności, odważnie próbujemy nowych rzeczy i jesteśmy wdzięczni za różnorodność doświadczeń. I vice versa, im mniej zaufania do siebie, tym więcej weryfikacji z zewnątrz to potwierdzających, czyli więcej lęku i braku poczucia bezpieczeństwa. W myśl zasady, że to my sami tworzymy swoją rzeczywistość i to co doświadczamy.
Jeżeli masz obawy związane z ustawieniami zapraszam do kontaktu bezpośredniego, chętnie odpowiem na Twoje pytania
Zdjęcie Katarzyna Magrian
—————————————–
Warsztaty Ustawień Hellingerowskich w Gdańsku
22 kwietnia – Tematy Dowolne
20 maja – Radość Życia. Tak wolno mi
Zapisy na konsultację ustawienia hellingerowskie, psychobiologia
Program ‘Jestem, czyli Ja Zmiana’
Moje wydarzenia
Więcej o mnie