Temat rzeka. Opiszę w dużym skrócie doświadczenie własne.
3 lata spędziłam próbując różnych ‘styli’ żywieniowych, by ‘pozbyć’ się łuszczycy.
Byłam rygorystyczna w swoich postanowieniach, skrupulatna w obliczeniach, setki godzin spędziłam na czytaniu informacji w celach edukacyjnych. Wydałam sporo pieniędzy na suplementy, bio – warzywa, owoce, nieprzetworzone produkty, odrobaczanie, wizyty w gabinetach.
Na pewnym etapie łuszczyca zaczęła się nawet cofać, by gdy nadal byłam na diecie, triumfalnie powrócić. Raz, miałam całkowitą remisję łuszczycy, gdy jadłam wszystko. Na opak.
Wtedy zrozumiałam, że to nie tędy droga.
Nie żałuję tego okresu. Dużo nauczyłam się o swoim ciele, charakterze, wytrzymałości, odżywianiu. Do dzisiaj trzymam się nawyków żywieniowych, które mi służą.
Tak, styl jedzenia ma TAKŻE wpływ na kondycję naszej skóry. Prawidłowe odżywianie (jakoś przy dzieciach o to dbamy), oczyszczanie organizmu (jak szafy na wiosnę, czy toalety w sobotę), pielęgnacja skóry (jak polerowanie karoserii samochodu) to wszystko ma znaczenie. Medycy chińscy od tysięcy lat wskazują na powiązanie kondycji naszej skóry z jelitami.
Ale bez uporządkowania przekonań i emocji w sobie (w tym rodowych) będzie w moim doświadczeniu krótkotrwałe. Nawyki żywieniowe są wypadkową naszych emocji wewnątrz nas, tam nie ma przypadkowości.
I to właśnie jest clue tej historii.
Ważna jest intencja z jaką podchodzimy do zmiany stylu żywienia i, czy słuchamy swojego ciała.
‘Walczę’ ze skórą, chorobą, czy odżywiam organizm?
Co czuję podczas diety? Frustrację, poczucie winy, chęć ukarania siebie za ‘złe’ nawyki żywieniowe, czy radość z jedzenia fajnych produktów?
Słucham swojego ciała i jak się czuję po danym posiłku, czy ślepo słucham doradców wokół mnie bez weryfikacji wewnętrznej?
Jem, by się ODŻYWIĆ I CZUĆ SYTOŚĆ, czy jem tak, by przetrwać w poczuciu głodu od posiłku do posiłku?
Pozwalam sobie okazjonalnie na zaspokajanie pragnień, w wolności wyboru ‘tak, wolno mi’?
Raduję się byciem człowiekiem na Ziemi, gdzie mogę smakować tylu pyszności?
Jestem wolna w swoim żywieniu, czy raczej gardzę innymi, że tak ‘be’ się odżywiają, a tak naprawdę gardzę sobą?
Kocham i cieszę się swoim ciałem i o nie dbam, czy ‘atakuję’ surowymi, mało sycącymi przepisami?
p.s. Z setek godzin, które spędziłam na edukacji w zakresie żywienia z polskojęzycznych najbardziej polecam Wam odkrycia lekarki Dr Ewy Bednarczyk-Witoszek https://www.facebook.com/profile.php?id=100011180986880 i jej książkę ‘Dieta Dobrych Produktów’. To fascynująca lektura, inna niż wszystkie, które czytaliście o żywieniu. A polecany przez nią sposób żywienia jest odżywczy, sycący i co ciekawe z mojego własnego odkrycia, łagodzący lęki, przywracający odwagę i spokój, pobudzający zaufanie.
Z sercem i sensem o żywieniu dzielą się wiedzą także praktykujący lekarze Bracia Rodzeń. Polecam ich filmiki na youtube, dużo praktycznej wiedzy i konkretów.
—————————–
Zapraszam na moje wydarzenia:
21-23 lipca Normobaria Wilanów – Psychobiologia i Ustawienia Hellingerowskie ‘Dzieciństwo, zdejmuję okulary’
11-13 sierpnia Normobaria Wilanów – Psychobiologia i Ustawienia Hellingerowskie ‘Mężczyzna okiem kobiety’
8-10 września Normobaria Wilanów – Psychobiologia i Ustawienia Hellingerowskie ‘Powrót do szkoły, dlaczego moje dziecko choruje?’
15-17 września Dublin, Irlandia – Psychobiologia i Ustawienia Hellingerowskie przy dźwiękach gongów i mis tybetańskich ‘Jak nie teraz to kiedy?’
30 września Gdańsk – Warsztat Ustawień Hellingerowskich ‘Moje zasoby rodowe’
28 października Gdańsk – Ustawienia Hellingerowskie ‘Strata, żałoba, żal, smutek’
2-5 listopada Normobaria Wilanów – Psychobiologia i Ustawienia Hellingerowskie ‘Strata, żałoba, żal, smutek’
2 grudnia Gdańsk – Ustawienia Hellingerowskie ‘Przed Nowym’
Zapisy: magdalena@magdalenamagrian.com
Zapraszam na konsultację ustawienia hellingerowskie, psychobiologia
Zapraszam do Autorskiego Programu ‘Jestem, czyli Ja Zmiana’
Więcej o mnie
Kontakt, zapisy
