Podzielę się z Wami swoim doświadczeniem, że opór to taka cwana bestia co potrafi czaić się pod przykrywką szczytnej idei ‘realizacji marzeń’. To bywa tak subtelne, że tylko uważność na swoje intencje, myśli i emocje przy wyznaczaniu celi i podejmowaniu działań pozwala na jego zauważenie.
Dlaczego ma to znaczenie?
Bo jeżeli na poziomie świadomym wybieramy zmianę, a na poziomie podświadomym kierujemy się oporem do obecnej sytuacji to w myśl zasady, że energia podąża za uwagą, de facto zasilamy podświadomością stan, który decydujemy zmienić. W efekcie zmiany nie będzie, a my będziemy czuć frustrację i rozgoryczenie.
Co ma opór do zdrowia?
Psychobiologia wskazuje opór jako jedno z 5 kryteriów zaistnienia stanu chorobowego.
Gdy doświadczamy wstrząsu emocjonalnego w reakcji na tzw. trudną sytuację życiową opór (brak zgody, obwinianie innych lub siebie, działanie na rzecz powrotu do tego co było, gwałtowne próby ratowania sytuacji itd.) to ogromny wydatek energetyczny na poziomie psychicznym i fizycznym więc w dłuższym okresie czasu lub przy wysokiej intensywności danego stanu emocjonalnego ciało zamanifestuje komendę ‘error’.
Co robimy z oporem?
Zauważamy go, przyjmujemy, że jest, a następnie uwalniamy, jak każdą inną emocję. Przy okazji zabieramy się za swoje przekonania, które spowodowały taką reakcję emocjonalną na daną sytuację życiową. Te nasze dwa działania przynoszą spokój, klarowność myśli i energię do ‘realizacji marzeń’.
fot. Katarzyna Magrian
————————————
Zapraszam na warsztaty ustawień hellingerowskich w Gdańsku
22 kwietnia – Tematy Dowolne
20 maja – Radość Życia. Tak, wolno mi
Zapisy na konsultację ustawienia hellingerowskie, psychobiologia
Program ‘Jestem, czyli Zmiana’
Moje wydarzenia
Więcej o mnie